Krewetkomaniacy
Ale ładne te twoje pociechy,ja zawsze bałam się takich wynalazków,rok temu bałam się nawet filtrujących,a teraz je trzymam w akwarium,kto wie może kiedyś przyjdzie czas na pociechy ze szczypcami,na razie wkładając rękę do akwarium dobrze patrzę gdzie są moje głodomory ;-)
Offline
Administrator
Właśnie polobis, dziabnął Cię kiedyś Twój rak ?
Offline
aha... wisiał na korzeniu pod lustrem wody... jak zbliżałem rękę zrobił tak:
później strzał i szybka ucieczka w drugi kąt zbiornika. Odciętą kończynę przypiąłem zszywkami biurowymi i się zrosła... a poważnie to bardziej się wystraszyłem niż poczułem... zawsze jak podawałem palec to się cofał, a tu widocznie wykalkulował sobie inną strategię :-)
nie radzę kupować krewetek wielkoramiennych... POLUJĄ na resztę... wytrzaskają ryby, krewetki i ślimaki :-) są bardzo terytorialne i zbiornik 70 litrów na 2 sztuki okazał się za mały. to już rak jest bardziej roślinożerny i mniej terytorialny.
Offline
Administrator
A jakie szkliste miałeś dokładnie ? Znasz może nazwe łacińską ?
Offline
U mnie samce red cherry są agresywne,samice nigdy nie ruszają do boju jak mam rękę w akwarium a samce atakują z tarana,no i zagryzają samice,a filtrujące,gruba ma swoje terytorium : pół korzenia i dwa podesty z łupka,tam je,poza ten teren się nie rusza,a chuda pare dni wisi na ścianie i filtruje,nie schodzi nawet na chwile
Rak pewnie pomyślał,że to papu :-) a jak natrafił na gnata to dał noge hehe
Offline
nie papu. widzial reke, raczej dzialal w samoobronie.Mam bardzo dobry refleks, więc myślałem, że zdążę uciec :-) Całość była raczej uszczypnięciem nawet bez śladu na skórze i nic się nie stało.
Offline